Rzeźba trafi do pracowni

Miejski Ośrodek Sztuki, który sprawuje opiekę nad rzeźbą, skontaktował się z autorkami i to one uznały, że rzeźba powinna trafić do ich pracowni.
Nie jest ona uszkodzona w jakiś znaczący sposób, ale sytuacja ta zostanie wykorzystana, żeby gruntownie ją przejrzeć, uzupełnić uszkodzenia, jeśli zostaną dostrzeżone oraz odpowiednio ją zabezpieczyć.
Mamy nadzieję, że nie potrwa to długo. Wtedy, gdy będzie gotowa, poinformujemy, żeby nasi mieszkańcy mogli się nią znowu cieszyć.
Wiesław Ciepiela
Rzecznik prasowy
Fot. Bartłomiej Nowosielski