Powróć do: Promocja miasta

Nosorożec Stefania

StefaniaNosorożec – unikalne znalezisko na gorzowskiej ziemi
Stephanorhinus kirchbergensis – to nosorożec gorzowski, który żył około 115-125 tysięcy lat temu. Jego prawie kompletny szkielet został odnaleziony podczas budowy gorzowskiego odcinka drogi ekspresowej S3. Już wiemy, że jest to samica, wiemy co jadła, dokąd chodziła na spacery i które części Gorzowa lubiła najbardziej. Od 2016 roku stała się symbolem promocyjnym miasta, cieszącym się dużą sympatią. Od swojej łacińskiej nazwy, otrzymała piękne imię – Stefania.

Nie od razu jednak wiedzieliśmy, że była Stefanią. Na początku Nosorożec Gorzowski był Stefanem, a to dlatego, że jego łacińska nazwa brzmi: Stephanrhinus Kirchebergensis. Już teraz z pewnością bliską 99% wiemy, że ssak był … dziewczynką. Wrocławskim naukowcom udało się również ustalić, że wydobyty pod Gorzowem nosorożec należał do wymarłego gatunku, był samicą, która przeżyła ponad 35 lat. Zwierzę miało słuszne rozmiary: ponad 1,8 m w kłębie, zad na wysokości 1,6 m, długość ciała – od 3 do 3,15 m.

Stefania zdobyła niemałą popularność wśród gorzowian, bawiąc i ciesząc podczas miejskich eventów. Była również znaczącym dodatkiem do działań służb mundurowych oraz urozmaiceniem działań promocyjnych. Jej sława przekroczyła nawet granice Gorzowa. To za sprawą wspólnych działań z gorzowskim Szpitalem Wojewódzkim. Od 1 stycznia br. wszystkie maluszki, które na świat przychodzą w tej lecznicy otrzymują w prezencie maskotkę sensoryczną w kształcie Stefanii. Fakt ten odnotowały duże stacje telewizyjne i radiowe, informując o ciekawym potencjale promocyjnym prehistorycznego ssaka.  

Stefania była także bohaterką artykułu tygodnika „Polityka”. Tam bowiem o Nosorożcu Gorzowskim opowiadał prof. Krzysztof Stefaniak, który szkielet ssaka bada od jego odkrycia. Zdradza tam szczegóły i plany naukowców z Wrocławia. – Bardzo zależy nam na udostępnieniu wyników badań szerokiemu gronu odbiorców – mówi Stefaniak. – Mamy do dyspozycji drukarkę 3D, z pomocą której stopniowo drukujemy zrekonstruowane kości. Chcielibyśmy, żeby trójwymiarowy nosorożec oryginalnej wielkości stanął w Gorzowie Wielkopolskim, czyli w miejscu jego odnalezienia – dodał. Prezydent Jacek Wójcicki tym planom się przygląda i jest spora szansa, że faktycznie będzie można obejrzeć szkielet Stefanii już wkrótce w naszym mieście.

Tymczasem Stefanię można podziwiać na muralu przy ul. Chrobrego 33 w Gorzowie. Mural od dwóch lat zdobi ścianę kamienicy wpisanej do rejestru zabytków.

Od kilku lat nosorożec Gorzowski występuje również w roli nauczyciela. Jest bohaterem książeczek o tematyce proekologicznej, realizowanej w ramach kampanii współfinansowanej ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Zielonej Górze. Historii Stefanii poświecono już cztery wydawnictwa: pierwsze w postaci książeczki z zadaniami dla najmłodszych, kolejne ekologiczne o czystym Gorzowie, czystym powietrzu i o wodzie. Wszystkie, w formie elektronicznej dostępne są na stronie Miasta. Dodatkowo, w ramach kampanii Funduszu do wszystkich uczniów klas pierwszych gorzowskich podstawówek trafiły bidony na wodę z wizerunkiem Nosorożca Gorzowskiego. 

 

DO GÓRY
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.Ok
Twoja przeglądarka blokuje powiadomienia. Kliknij Bezpieczna (Secure) i kliknij Zezwalaj
Dziękujemy, teraz zawsze będziesz na bieżąco!
Przeglądasz tę stronę w trybie offline.
Przeglądasz tę stronę w trybie online.