Stary Rynek czy plac Katedralny?

Rynek jest tradycyjnym „sercem” miasta, przestrzenią publiczną, miejscem spotkań mieszkańców. Jest również konstrukcyjnym i kompozycyjnym ośrodkiem całego układu urbanistycznego. Taki zachował się i w naszym mieście.

 Gorzów założono w dogodnym miejscu; u ujścia rzeki Kłodawki do Warty, których wody stworzyły naturalne warunki obronne. Warunki topograficzne i hydrograficzne zdeterminowały kształt obwarowanego miasta o zarysie nieregularnej elipsy, z regularnym rozplanowaniem ulic i działek siedliskowych. Na linii wschód-zachód miało ono około 550 m długości, a na linii północ-południe około 250 m szerokości.

Główna ulica, biegnąca na osi wschód-zachód, łączyła dwie bramy miejskie (Santocką i Młyńską) oraz stanowiła północną pierzeję rynku. Od strony zachodniej do rynku przylegał plac kościelny z farą (obecna katedra) i cmentarzem (użytkowanym do 1710 roku). Warto podkreślić, że średniowieczny rynek to nie był pusty plac; znajdowały się na nim obiekty o charakterze handlowym i administracyjnym m. in. ratusz, sukiennice, kramy, jatki, waga miejska, studnia i pręgierz. W Landsbergu w części wschodniej rynku znajdował się ratusz, o którym pierwsza wzmianka pochodzi z 1360 roku. Najprawdopodobniej ta gotycka, murowana budowla, powstała w drugiej połowie XIV wieku, a z powodu tragicznego stanu technicznego, została rozebrana w 1850 roku.

 Mimo pożarów i powodzi, w okresie nowożytnym nie zmieniono układu przestrzennego. Dopiero po wojnach napoleońskich zniszczeniu uległy fortyfikacje miejskie: zasypano fosy, zniwelowano wały, rozebrano bramy i mury. Po 1945 roku Stare Miasto odbudowano bez nawiązania do wcześniejszej tradycji architektonicznej. Jednakże w dużej mierze zachowano średniowieczny układ przestrzenny.

 Wtedy także oficjalnie wprowadzono nazwę „Stary Rynek”, która jest zatem uzasadniona historycznie, a wcześniej funkcjonowała jako „Marktplatz”. Miejsce to było mylnie nazywane w latach 90. „placem katedralnym” (również w oficjalnym nazewnictwie). To niepoprawne określenie, bo kościół został katedrą dopiero od okresu powojennego.

Nazewnictwo ulic i placów stanowi ważny element polityki historycznej oraz kulturalnej. Nazwy miejscowe są również naszym dziedzictwem, które zachowamy tylko wtedy, gdy będziemy używać ich poprawnie.

 

Jan Wojtanowski

Fot. Widok na Stary Rynek, pocz. XX wieku (ze zbiorów Muzeum Lubuskiego).

powrót
DO GÓRY
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.Ok
Twoja przeglądarka blokuje powiadomienia. Kliknij Bezpieczna (Secure) i kliknij Zezwalaj
Dziękujemy, teraz zawsze będziesz na bieżąco!
Przeglądasz tę stronę w trybie offline.
Przeglądasz tę stronę w trybie online.